13 października 2012

Zapisane w sercu i pamięci

Cudowne chwile, do których wracam myślami, gdy mi smutno...
Kiedy rano budzi mnie ciągnąc za włosy i "głaszcząc"po twarzy mój mały Szkrab...
Kiedy jeszcze zaspana jem pyszne śniadanie przygotowane przez Męża .. i z Nim..
Kiedy Mały Szkrab wdrapuje się na kolana i przytula tak mocno, że aż sprawia mi ból...
Kiedy Szkrab śmieje się do mnie, tak bez powodu i kiedy zasypia wtulony w moją pierś...
Kiedy pijąc gorącą herbatę rozmawiam o wszystkim i o niczym z Przyjaciółką...
Kiedy w ciszy samotnie pijąc kawę pochłaniam kolejne strony interesującej książki...
Kiedy spacerując czuję na twarzy promienie jesiennego słońca a w nozdrzach zapach nadchodzącej zimy...
Kiedy na twarzy przypadkowej osoby widzę odwzajemniony uśmiech...
Kiedy widzę w oczach Najbliższych  radość z faktu, że ich po prostu odwiedziłam...
Kiedy ktoś bez względu na porę dnia prosi mnie o pomoc...
Kiedy słyszę w radiu ulubioną piosenkę i mogę do niej szaleńczo zatańczyć...
Kiedy...
Tak dużo tych "kiedy"..  
Nie sposób ich tutaj przywołać i spisać.
Najważniejsze, by te cudowne chwile były zapisane w moim sercu i pamięci.
A smutek nie miał do nich dostępu.

3 komentarze:

anatola pisze...

kocham chwile, gdy od Kogoś dostaje ot tak zaproszenie na kawę.. ;)

Unknown pisze...

A tego zaproszenia wcale nie potrzebujesz...;)

anatola pisze...

mimo to, uwielbiam je dostawać :)

Prześlij komentarz

Zapisane w sercu i pamięci

Cudowne chwile, do których wracam myślami, gdy mi smutno...
Kiedy rano budzi mnie ciągnąc za włosy i "głaszcząc"po twarzy mój mały Szkrab...
Kiedy jeszcze zaspana jem pyszne śniadanie przygotowane przez Męża .. i z Nim..
Kiedy Mały Szkrab wdrapuje się na kolana i przytula tak mocno, że aż sprawia mi ból...
Kiedy Szkrab śmieje się do mnie, tak bez powodu i kiedy zasypia wtulony w moją pierś...
Kiedy pijąc gorącą herbatę rozmawiam o wszystkim i o niczym z Przyjaciółką...
Kiedy w ciszy samotnie pijąc kawę pochłaniam kolejne strony interesującej książki...
Kiedy spacerując czuję na twarzy promienie jesiennego słońca a w nozdrzach zapach nadchodzącej zimy...
Kiedy na twarzy przypadkowej osoby widzę odwzajemniony uśmiech...
Kiedy widzę w oczach Najbliższych  radość z faktu, że ich po prostu odwiedziłam...
Kiedy ktoś bez względu na porę dnia prosi mnie o pomoc...
Kiedy słyszę w radiu ulubioną piosenkę i mogę do niej szaleńczo zatańczyć...
Kiedy...
Tak dużo tych "kiedy"..  
Nie sposób ich tutaj przywołać i spisać.
Najważniejsze, by te cudowne chwile były zapisane w moim sercu i pamięci.
A smutek nie miał do nich dostępu.

3 komentarze:

  1. kocham chwile, gdy od Kogoś dostaje ot tak zaproszenie na kawę.. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tego zaproszenia wcale nie potrzebujesz...;)

      Usuń
    2. mimo to, uwielbiam je dostawać :)

      Usuń