Dostałam dziś takiego sms-a:
"Kobieta ma tyle siły, że zadziwia mężczyzn. Dźwiga ciężary losu,
rozwiązuje problemy, jest pełna miłości, radości i mądrości.
Uśmiecha się gdy chce krzyczeć, śpiewa gdy chce się jej płakać, płacze
gdy się cieszy i śmieje gdy się boi. Jej miłość
jest niekontrolowana. Jedyna niesłuszna w niej rzecz to to,
że często zapomina ile jest warta".
Dostałam go nie od mężczyzny, ale właśnie od Kobiety :)
I tak sobie pomyślałam, że tylko tak naprawdę cenić kobietę potrafi tylko druga kobieta. Ok, przesadziłam, są przecie mężczyźni, dla których ta istota z ich ciała (rzekomo) jest dla nich kimś wyjątkowym, pomimo ogromnych różnic pomiędzy nimi.
Mnie Kobieta kojarzy się z kwiatem. Jest obdarzona pięknem, nie tylko zewnętrznym, ale też wewnętrznym. W niej zapisane są takie cechy jak czułość, delikatność, wrażliwość, troska o innych, opiekuńczość...
Delikatna jak płatki róży usycha, gdy się o nią nie troszczy, zamyka się w sobie, kiedy ktoś ja krzywdzi.
Lecz w jej niepozornej kruchości leżą pokłady ogromnej siły. Nikt, tak jak ona nie potrafi walczyć o drugiego człowieka, o dobro dla niego, o sprawiedliwość, nikt też nie potrafi znieść ogromu bólu, niesprawiedliwości, poniżenia... Cicha kobieta. Wzór prawdziwego człowieczeństwa.
W naszej kulturze Kobieta powoli zaczyna być bardziej doceniana, szkoda, że w innych nie widzą w niej człowieka. Nie wiedzą, ile tracą. Kobieta, to nie ktoś gorszy, słabszy. Jest po prostu inna, tak różna od mężczyzn i w tym właśnie tkwi jej piękno.
Wiele Kobiet mówi, że tak trudno nią być w dzisiejszych czasach. Fakt. Lecz ja nigdy nie żałowałam tego, kim jestem. Cenię swoją kobiecość i wszystkie przymioty ją charakteryzujące. Czuję się dzięki nim bardzo bogatym człowiekiem. Skomplikowanym? Być może. Ale bez tej zawiłości nie byłoby tak ciekawie ;)
Pozdrawiam wszystkie Kobiety. Jesteście wyjątkowe. Pamiętajcie o tym! :)
Piękna notka Dotto.
OdpowiedzUsuńCo raz więcej mogą kobiety z czego się bardzo cieszę, bo dobrze wiemy, że w dawnych czasach mało mogłyśmy. I bardzo dobrze, że kobiety dziś spotyka się na najrróżniejszych stanowiskach.
Bardzo podoba mi się dzisiejsze święto, tylko prawda jest taka, że często jesteśmy w ten dzień"noszone na rękach" a potem przez cały rok bywa z szacunkiem do nas różnie. A szkoda!
Pięknie napisane, bardzo lubię czytać Twoje notki, bo ja bym tak nie umiała ubrać w słowa swoich myśli.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :)